CHCESZ SOBIE POMÓC W CHOROBIE ? MOŻE MASZ PROBLEMY Z PŁUCAMI A NAWET GRUŹLICĄ ? TO PRZECZYTAJ TU !
Czasami choroba przychodzi nie
spodziewanie, zostaje wykryta przez przypadek lub kontrolnych badań.
Zadajesz sobie pytanie dlaczego ja
, dlaczego z jednej osoby przechodzi na drugą ?
Nie kiedy bywa tak, że wyzdrowieje jedna osoba a zaczyna chorować druga, czy to już nie może się skończyć ?
Życie
uczy cię i pokazuje ci jaką podążasz drogą, może trzeba coś w swoim
życiu, sobie coś zmienić a czasami ukazuje nam, żeby otworzyć się na
innych i pokazać to co masz w sobie i to co dla ciebie jest słuszne i
pomocne dla wszystkich innych istot na ziemi.
OTO historia mojej starszej córki teraz ma 21 lat, ale kiedy zachorowała na poważną chorobę płuc była w tedy jeszcze w podstawówce.
Córka
miała próbną szczepionkę przeciw Gruźlicy i niestety próba wyszła
negatywna, po przeprowadzonych badaniach okazało się że jest zarażona
prątkiem gruźlicy i czeka ją bardzo długie leczenie nawet do końca
życia.
Moja córka płakała i pytała mnie czy będzie żyć ?
Sama byłam przerażona tym co się stało, najpierw jedna córka, teraz druga, co jeszcze mnie czeka, męża i syna.
Jako
matka musiałam ją uspokoić i wytłumaczyć, że wszystko będzie
dobrze,pobierze leki, organizm się wzmocni a ja też będę ci pomagać tak
jak siostrze.
Powiem szczerze że nie pokazywałam po sobie jak bardzo mnie to przeraziło, że w tak poważnej chorobie zapewne nie pomogę córce !
Córka
dostała leki, które miała brać od pół roku góra rok, ciężko oddychała i
kaszlała a ja zaczęłam myśleć jak jej jeszcze pomóc.
po nie długim przemyśleniu rozpoczęłam pracę z moją córką,
zaczęłam stosować uciski na punktach w ciele, które są odpowiedzialne
za płuca, grasicę i śledzionę oraz nerki, układ krążenia i
limfatyczny.Właśnie ten zestaw jest ze sobą ściśle powiązany, oprócz
tego stosowałam masaż stóp i dłoni, tu też są pewne punkty wspomagające.
Do tego wszystkiego przekazywałam swoją energię do wszystkich
czakramów, które są w naszym ciele- czyli czakry bo tu właśnie
najbardziej dociera energia zdrowia.
Stosowałam
to wszystko u niej przez trzy miesiące 3 razy w tygodniu.
Zaobserwowałam u córki zmniejszenie kaszlu i lepsze oddychanie,
oczywiście brała też leki.
Po czterech miesiącach pojechałyśmy
z nowym prześwietleniem płuc do lekarza i w tedy usłyszałam od pani
doktor, że to nie możliwe aby w tak krótkim czasie postępująca gruźlica
zniknęła bez śladu,oglądała kilka razy wcześniejsze zdjęcie gdzie było
widać czarną plamę, potem nowe zdjęcie na którym już nic nie było,
żadnego śladu, że miała gruźlicę.
Moja córka w tedy zaczęła się śmiać i powiedziała przy lekarce że mama jej pomogła a ja stanęłam jak wryta nie mogłam nic mówić.
Jednak
lekarka zapytała co robiłam w jaki sposób, w tedy się przyznałam do
tego wszystkiego i powiedziałam co robiłam, a ona powiedziała do córki,
że dzięki mamie wyzdrowiała i nie musi już brać lekarstw, poprosiła mnie
o numer telefonu aby w razie mogła polecić innych. Po roku czasu
zgłosiłyśmy się na kontrol i do dzisiaj córce nie powróciła choroba !
Jeśli potrzebujesz pomocy lub wskazówek co do chorób z kontaktuj się ze mną pod numerem tel.511305122.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz